Jak Sójka wybiera się za morze chwaliła się sójka ptakom w ciemnym borze wybieram się dzisiaj do lotu morze zegnajcie do wiosny cihe lasy,gaje lecę dziś napewno słowo ptasie dalę
ale hoć do lotu miałachęci spore niemogła się rostać z ulubionym borem siedziała dzień cały z miną bardzo smutną wieczorem orzekłaze poleci jutro lecz na zajutsz rzekła sikorkom niebo dziś pochmurne poczekam do wtorku do wtorku do sierody a potem juz jecę za gury za wody mineło dni kilka coras smutniej w lesie gdzie się juz na dobre rozgościła jesień ścichły ptasie śpiewy w śrud drzew w starym borze a sujka do loru wybrać się niemorze to jej słońce szkodzi to wiatry to daszcze niechcąc piurek zmoczyć czeka biedna jeszcze a dni płyną szybko z drzew opadły liście na dworze codziennie mgliśćiej wiatr kwiatą korony juz plecie sujka nie zdązyła zo morze odlecieć pozostanę z wami rzekła do sikorek zato w pszuszłym roku prędzej się wybiore a jak było za rok karzdy się z was dowie kto z nowu przeczyra opowieść. |